Na sygnale
Agnieszka Waszkiewicz
12 lipca 2023Strażacy zastali kompletnie rozbite auto. Po kierowcy nie było śladu [ZDJĘCIA]
Kierowca dachował i zostawił rozbity samochód przy drodze. Dlaczego uciekł?
Informacja o rozbitym aucie przy drodze w Starogrodzie wpłynęła do służb ratunkowych w środę 12 lipca rano. Z pomocą wyjechały OSP Bieńkówka i Jednostka Ratowniczo-Gaśnicza z Chełmna.
W rozbitym oplu nikogo nie było
- Opel frontera po dachowaniu częściowo blokował drogę – informuje kpt. Kasper Korczak, oficer prasowy KP PSP w Chełmnie.
W samochodzie nikogo nie było. Strażacy wyciągnęli wrak na jezdnię i przekazali policji.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania właściciela auta, które prawdopodobnie dachowało w nocy.
Zastali go w domu w Chełmnie. - Nie miał obrażeń – mówi podkom. Tomasz Zieliński, oficer prasowy KPP w Chełmnie.
CZYTAJ: Uderzył w drzewo i niczego nie pamiętał. „Nie odpowiadał logicznie na pytania”
Policjanci ustalają, kto kierował autem
Mężczyzna twierdził, że to nie on kierował. Jego wersja wydarzeń potwierdziła się. - Kilka godzin wcześniej pojazd zniknął sprzed posesji właściciela - informuje podkom. Tomasz Zieliński, oficer prasowy KPP w Chełmnie. Policjanci zatrzymali dwóch 19-latków. - Usłyszeli zarzut przywłaszczenia samochodu w celu jego krótkotrwałego użycia - wyjaśnia Zieliński. Sprawcom grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Straty oszacowano na 10 tys. zł.
Fot. OSP Bieńkówka